niedziela, 15 stycznia 2012

Rozdział 7

*** Oczami Lilly ***


Wczoraj minęły dwa miesiące odkąd jestem z Harrym . Świetnie nam się układało . Już dawno nie byłam taka szczęśliwa . Nawet Justin pozbierał się po naszym rozstaniu i zaczął spotykac się z Caitlin .
Przez ten czas bardzo zaangażowałam się w działalnośc w kółku teatralnym a chłopcy zaczęli zajmowac się muzyką . W dzieciństwie zawsze marzyłam o tym , żeby zostac aktorką . Teraz mogłam poczuc chociaż w małym stopniu jak to jest , ponieważ pani Smith obsadzała mnie we wszystkich przedstawieniach w rolach głównych . Dzisiaj cwiczyliśmy Romea i Julię . Hazzie nie bardzo podobało się to , że miałam migdalic się z jakimś kolesiem . Postanowiłam mu to wynagrodzic i zaprosiłam jego , Lou i Zayna do siebie na noc . Miałam do dyspozycji cały dom . W salonie rozłożyłam śpiwory , poduszki a na stoliku położyłam kanapki , czipsy , popcorn , żelki i wiele innych słodkości .

- Marchewki dla Louisa ! - pomyślałam .

Nie miałam w lodówce ani jednej , więc udałam się do sklepu . Gdy wracałam trochę się zamyśliłam i nie zauważyłam chłopaka , który szedł przede mną . Na moje nieszczęście wpadliśmy na siebie . Podniosłam głowę i moim oczom ukazał się niebieskooki blondynek .

- Przepraszam , nie zauważyłam Cię .. - powiedziałam do nieznajomego .
- Nie ma sprawy , nic się nie stało . Niall Horan - powiedział i podał mi ręke .
- Lilly Payne . Jesteś tu nowy ? Nie widziałam Cię wcześniej .
- Tak , przed wekeendem się wprowadziłem . Mieszkam w czwórce .
- Ja mieszkam w ósemce . W takim razie witaj w Londynie sąsiedzie :) - uśmiechnęłam się do niego po czym się pożegnałam i poszłam w stronę domu .

Za godzinę przyszli chłopcy i zaczęliśmy zabawę . Graliśmy w butelkę i twistera . Gdy skończyliśmy postanowiliśmy obejrzec jakiśm film . Wybór padł na Kac Vegas . Widzieliśmy go już miliony razy ale i tak zawsze mieliśmy przy nim niezły ubaw . Zayn z Lou zajęli fotele a ja z Loczkiem rozłożyliśmy się na kanapie . W połowie filmu chłopcy zasnęli .

- Aww . Zobacz jak oni słodko wyglądają - powiedziałam do Hazzy .
- Mam pomysł .. Zrobimy im zdjęcie i wrzucimy na twittera .- zaproponował .

Nie czekałam długo . Wyjęłam mojego iPhone'a i strzeliłam im słodką fotkę .

' @Lilly_Payne
Nasze chłopaczki już wymiękły . I co teraz robimy panie Styles ? :D ' - dodałam wpis razem ze zdjęciem .

Harry wyciągnął telefon i napisał :

' @Harry_Styles
 oj ja już wiem co <mrugaseksowniebrwiami> :D '

- To teraz czas na małą nagrode - pocałowałam go namiętnie i pociągnęłam za sobą na górę . Spędziliśmy bardzo przyjemny wieczór . Noc również .

Rano obudziły nas jakieś strzały . Okazało się , ze jakieś dzieciaki z osiedla puszczały petardy . Spojrzałam na zegarek . Było grubo po 10 . Postanowiliśmy zejsc na dół zobaczyc czy chłopcy jeszcze śpią . Siedzieli przy stole . Ku mojemu ździwieniu siedział z nimi ten chłopak , którego poznałam wczoraj przed sklepem .

- Ee .. Niall ? Co ty tu robisz ? - zapytałam chowając się za Harrym ponieważ miałam na sobie tylko jego koszulkę .
- Mama przysłała mnie żebym pożyczył trochę cukru , bo wszystkie sklepy na osiedlu są pozamykane . Twoi koledzy nie wiedzieli gdzie jest i powiedzieli , żebym zaczekał aż wstaniesz . - uśmiechnął się do mnie blondynek .
- Pewnie , zaraz poszukam . A wy nie mogliście nas obudzic ?
- Wiesz .. Pomyśleliśmy , że jesteście zmęczeni po wczorajszej nocy . Słyszeliśmy was na dole .  - momentalnie spaliłam buraka . Podałam Niall'owi szklanke cukru i speszona usiadłam przy stole .
- Właśnie . A tak poza tym to co to miało byc ? Dlaczego nas nie zaprosiliscie na górę . co ? My to już się nie liczymy w tym związku ?! - krzyknął Lou udając . że płacze .
- Ooo . Nie śmuc się mój boo bear . Przecież wiesz , że Cię kocham - powiedział Harry i zaczął miziac się z Louisem .
- Niall . Nie przejmuj się nimi . Oni tak zawsze . Może zjesz z nami śniadanie ?
- Chętnie - zaśmiał się blondynek i usiadł z nami przy stole .

Czas do południa spędziliśmy bardzo przyjemnie . Niall okazał się naprawdę bardzo fajnym gościem . Ciągle się śmiał . Podczas śniadania nie dało się ukryc , że jego wielką miłością jest jedzenie . Wszyscy uznaliśmy , że wkrótce dołączy on do naszej jakże zwariowanej paczki dlatego umówiliśmy sie wszyscy razem na wieczór do kina .

- No to jaki film wybieramy dziewczęta ? :D - zapytałam
- Co powiecie na Paranormal Activity ? - zaproponował Zayn .
- Okej . Zgodzę się jeśli Harry będzie mnie przytulał jak się przestraszę . - powiedział Louis i rzucił się na mojego chłopaka .
- Nie ma sprawy kochanie :D
- Dobra , chodźmy już bo spóźnimy się na seans .

- Wiesz kochanie , jeśli się przestraszysz zawsze możesz wtulic się w moje umięśnione ramiona :D - powiedział Harry i przesłał mi cwaniacki uśmieszek .
- O ile mi wiadomo kotku , to ty boisz się horrorów bardziej ode mnie więc to raczej ja będe musiała Cię przytulac - powiedziałam i poszłam po popcorn . W tym czasie chłopcy przez chwile nabijali się z Loczka .

Weszliśmy do sali numer 6 i zajęliśmy pięc wyznaczonych dla nas miejsc . Niall potrzebował jeszcze dodatkowego siedzenia ponieważ wziął tyle jedzenia , że nie mógł tego utrzymac .

Z kina wyszliśmy trochę rozczarowani ponieważ film nie był dla nas zbyt straszny . Bardziej się śmialiśmy niż baliśmy . Poszliśmy jeszcze na lody . Potem chłopcy odprowadzili mnie do domu i rozeszli się w swoje strony .

Weszłam do domu i walnęłam się na kanapie ponieważ byłam bardzo zmęczona . Mimo tego byłam zadowolona z dzisiejszego dnia . Niall to naprawdę fajny chłopak i myślę , że będziemy się przyjaźnic . Chłopcy też bardzo go polubili . Gdy tak rozmyślałam zauważyłam , że zostawił u mnie dzisiaj rano bluzę . Postanowiłam iśc ją oddac . Była godzina 22 ale Horanek mieszkał dwa domy ode mnie więc ruszyzłam w drogę . Po minucie byłam pod jego domem . Zapukałam kilka razy ale nikt nie otwierał . Usłyszałam dźwięk gitary dochodzący zza domu . Postanowiłam , że pójdę tam i sprawdzę . W altanie za domem siedział Niall . Śpiewał i grał na gitarzę piosenkę Guns 'N Roses ' Don't Cry ' . Zafascynowana jego talentem podeszłam bliżej . Gdy skończył zaczęłam bic brawo .

- No , no . Powiem Ci , że to było niezłe . :)
- Lilly ? Co ty tu robisz ? - zapytał speszony i schował gitarę .
- Przyszłam oddac Ci bluzę , zostawiłeś ją rano . A czemu chowasz tą gitarę ?
- Kiedy mieszkałem w Irlandii co tydzień grałem w parku . Chciałem zrobic coś związanego z muzyką ale wszyscy mówili , że powinienem jak każdy chłopak interesowac się piłką nożną a nie brzdąkac na gitarze .
- To przykre .. Skoro Ci się to podoba i to lubisz to powinieneś to robic . Nie można tak bardzo przejmowac się zdaniem innych . - powiedziałam i przytuliłam blondynka .
- To miłe co mówisz , dziękuje .
- Nie ma sprawy :) Wiesz .. Ostatnio chłopcy zaczęli zajmowac się muzyką . Chcą nawet stworzyc jakiś zespół i iśc do X - Factora . Myśle , że powinieneś do nich dołączyc .
- Serio ? Myślisz , ze się nadaje , i że mnie przyjmą ?
- Pewnie , że się nadajesz . Masz wielki talent . A chłopcy właśnie szukają dwóch członków do zespołu więc ucieszą się , że jest to osoba , którą lubią :)

Pogadaliśmy jeszcze troche i umówiliśmy się rano na przystanku , żeby jechac razem do szkoły .
Gdy wróciłam do domu wzięłam gorącą kąpiel . Potem powtórzyłam sobie tekst Romka i Julki :D Sprawdziłam jeszcze twittera . Napisałam :

' @Lilly_Payne
Dziekuje wam za dzisiejszy dzień chłopcy . Było świetnie :) @Harry_Styles @LouisTomlinson @ZaynMalik & @Niall_Official xxx '

Wyłaczyłam laptopa i poszłam spac .

Rano obudziła mnie moja kochana mamusia , która przyniosła mi śniadanie do łóżka . Zajadając francuskie tosty przypatrywałam się jej podejżliwie ,

- Kate Payne , czy ty coś przeskrobałaś ? - próbowałam udawac poważną . Mama spojrzała na mnie spod byka .
- To już nie można zrobic przyjemności mojej ukochanej córeczce ? Zresztą niedawno miałaś wypadek i muszę się tobą opiekowac .
- Mamo to było ponad dwa miesiące temu ! Jezu .. niech ten padalec wraca już z tych stanów bo nie wytrzymam tu z wami  - powiedziałam i wytknęłam język .
- Nie mów tak o swoim bracie - zaśmiała się mama . Cmoknęłam ją w policzek i poszłam do łazienki się szykowac .

Założyłam dżinsowe szorty , kremową koszulę w kratę z rękawem 3/4 i kremowe conversy . Związałam włosy , machnęłam usta błyszczykiem , wzięłam moją torbę i wyszłam z domu . Na przystanku czekał już na mnie Niall . Zdążyliśmy się przywitac i przyjechał autobus . Pod szkołą przywitałam się z resztą chłopców i poleciałam na próbę . Wszyscy byliśmy przygotowani na kolejny dzień prób do Romea i Julii . Jednak pani Smith nas zaskoczyła .

- Witajcie . Dzisiaj dla odmiany nie będziemy cwiczyc naszej sztuki . Jak już niektórzy zdążyli się dowiedziec jutro w naszym mieście odbędzie się casting do nowego serialu dla młodzieży ' Glee ' . - pani opowiedziała nam zarys fabuły . - Uwaga . Wszyscy muszą stawic się na przesłuchaniu . Sprawdzimy wasze zdolności aktorskie . Jeśli komuś uda się dostac role - będe zachwycona . Teraz rozdam wam kawałek scenariusza . Teraz przydziele was kto ma starac się o jaką rolę . Lilly i Suzie - będziecie walczyc o rolę Rachel Berry .

Byłam podekscytowana jak nigdy . Trochę się bałam ponieważ Suzie była bardzo dobra ale stwierdziłam , że muszę spróbowac . Może mi się uda ? Nigdy nie wiadomo .
Złapałam w szkolę Harrego i reszte chłopców i powiedziałam im o wszystkim . Zaprosiłam ich do siebie wieczorem , żeby pomogli mi przygotowac piosenkę . Umówiliśmy się na 18 . W tym czasie zadowolona pojechałam na zakupy . Przez długi czas nie mogłam się zdecydowac co kupic na przesłuchanie . Postac Rachel była dosyc skromna więc nie powinnam ubierac się zbyt wyzywająco . Ale nie mogłam ubrac sie jak szara myszka . Po paru godzinach chodzenia od sklepu do sklepu znalazłam idealny zestaw . Ciemne , obcisłe rurki , szare trampki , szarą koszulkę na ramiączka i żarówiastą , różową marynarkę . Po udanych zakupach pojechałam do domu się przygotowac .

Tekst opanowałam w niecałe 2 godziny . Gorzej było z piosenką . Jakoś nie mogłam się do niej zabrac . Na przesłuchaniu miałam wykonac piosenkę Madonny ' Like a Virgin ' . Pocwiczyłam trochę ale zbytnio mi nie wychodziło dlatego postanowiłam poczekac na chłopców . O równej 18 rozległo się pukanie do drzwi . To byli oni . Zasiedli na kanapie niczym jury i kazali mi zagrac moją scenkę . Grałam ją z chłopakiem dlatego poprosiłam Harrego o pomoc . Nie obyło się bez śmiechów i wygłupów . W końcu przyszedł czas żebym zaśpiewała . Puściłam podkład i zaczęłam śpiewac .

I made it through the wilderness
Somehow I made it through
Didn't know how lost I was
Until I found you

I was beat incomplete
I'd been had, I was sad and blue
But you made me feel
Yeah, you made me feel
Shiny and new


Like a virgin
Touched for the very first time
Like a virgin
When your heart beats
Next to mine

Gonna give you all my love, boy
My fear is fading fast
Been saving it all for you
'Cause only love can last

You're so fine and you're mine
Make me strong, yeah you make me bold
Oh your love thawed out
Yeah, your love thawed out
What was scared and cold


Oooh, oooh, oooh

You're so fine and you're mine
I'll be yours 'till the end of time
'Cause you made me feel
Yeah, you made me feel
I've nothing to hide


Like a virgin, ooh, ooh
Like a virgin
Feels so good inside
When you hold me, and your heart beats, and you love me

Oh, oh, oh, oh, oh, oh, oh, oh, oh
Ooh, baby
Can't you hear my heart beat
For the very first time?


- Piosenka wychodzi Ci nieźle ale musisz bardziej się wczuc . Musisz bardziej zagłębic się w tekst i odrazu wyjdzie lepiej - zaproponował Niall .

Tak też zrobiłam . Po jakiejś godzinie wszyscy stwierdziliśmy , że jestem idealnie przygotowana na jutro . Chłopcy mieli urwac się z lekcji i iśc ze mną na przesłuchanie więc mama zaproponowała , żeby chłopcy zostali u nas na noc . Zmęczona kilkoma godzinami prób zasnęłam na kolanach Hazzy .

Obudziłam się o godzinie 5 rano . Leżałam w łóżku a obok mnie Harry - musiał mnie tu przyniesc gdy zasnęłam na dole - pomyślałam . Próbowałam zasnąc ale nie mogłam . Rozpierała mnie energia . Postanowiłam iśc na dół i trochę pocwiczyc . Śpiewałam tak głośno , ze wszystkich obudziłam .

- Patrzcie już gwiazdorzy ! Ładnie to tak budzic ludzi po 5 rano ?! - krzyczał schodzący ze schodów Lou , który próbował udawac obrażonego .
- Oj nie gniewaj się . Jak dostane tą role i będe już bogata to kupie Ci tone marchewek , co ty na to ?
- Oczywiście , że się zgadzam ! - krzyknął i rzucił się na mnie .
- Louisie Tomilnsonie , wara od mojej dziewczyny !
- Bo co mi zrobisz loczku ?
- A to ! - powiedział Harry i rzucił Louisa centralnie w twarz poduszką . Przez jakieś pół godziny zawzięcie walczyliśmy na poduchy .

O godzinie 8 wyjechaliśmy na przesłuchanie . Strasznie się denerwowałam . Ponieważ casting był w centrum Londynu jechaliśmy tam dobrą godzinę . W czasie drogi weszłam jeszcze na twittera i dodałam wpis :

' @Lilly_Payne
Właśnie jestem w drodze na przesłuchanie do Glee . Trzymajcie kciuki :) xoxo '

 W końcu dojechaliśmy . Weszliśmy do teatru i z niepokojem czekaliśmy na moją kolej . Leżałam na Hazzie , gdy nagle usłyszałam głos .

- Lilly Payne do roli Rachel Berry , zapraszam . - powiedział reżyser , który wyszedł na korytarz .
- No to ide - uściskałam chłopaków . Dostałam jeszcze pare kopniaków na szczęście , wzięłam głęboki oddech i weszłam do głównej sali .

Moje przesłuchanie trwało około 30 minut . Reżyser stwierdził , ze wypadłam świetnie . O godzinie 18 miał zadzwonic do wszystkich i poinformowac nas kto przeszedł dalej . Nie chciałam byc wtedy sama więc zaprosiłam chłopców na obiad do siebie żeby byli przy mnie . O godzinie 15 byliśmy pod moim domem . Zapomniałąm kluczy więc musiałam dzwonic do dzrzwi . Gdy dzrzwi się otworzyły odebrało mi mowę .

- Liam , barciszku ! Wróciłeś ! - krzyknęłam i rzuciłam mu się na szyję .

Liam Payne . Mój najukochańszy i w sumie jedny brat . Rok temu wyjechał na wymianę studencką do LA . Bardzo za nim tęśkniłam ponieważ zawsze byłam z nim mocno zżyta zresztą chłopcy również . Bardzo ucieszyli sie , ze wrócił . Odrazu zaproponowali mu , żeby dołączył się do ich zespołu . Jak zawsze mój rozsądny braciszek musiał się porządnie zastanowic ale w końcu się zgodził . Postanowili , że zaśpiewają mi jakąś piosenkę żebym się tak nie stresowała . Wybór padł na ' Don't worry be Happy ' . Nie powiem , bardzo poprawili mi tym nastrój . Gdy skonczyli siedliśmy wszysyc na około stołu i czekaliśmy na telefon . Punktualnie o 18 zabrzmiał dzwonek mojego telefonu . Dzwonił reżyser . Zdenerwowana podniosłam telefon i nacisnęłam zieloną słuchawkę ..


_____________________________________________________________




No i jest 7 rozdział . Jak widzicie jest dwóch nowych bohaterów . Mam nadzieję , ze wam sie podoba . Licze na komentarze :) xoxo

9 komentarzy:

  1. jak zwykle cudownie !!!! love it!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny jest ten rozdział! :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest już Niall ! ;D love it
    pisz kolejny, nie mogę się doczekać co będzie dalej

    Karolina xxx

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak mogłaś przerwać w takim momencie??! Niedobra ty! ;d Rozdział świetny ;)
    Zapraszam do mnie na: http://save-your-heart-tonight.blogspot.com/ <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetneeee *_____* pisz już kolejny xD

    @Victoria_1D_

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie fajnie. Ale co będzie z Justinem ? Tak po prostu już go nie będzie tutaj .. ? smutne .
    + zapraszam do mnie http://chce-istniec-bez-ciebie-nie-potrafie.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. Omfg.
    Weeź. Ja chce NN.
    Nie mogę się doczekaać.xd
    Kooocham too. <3

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam to! strasznie mnie wciągnęło. czekam na NN :)

    OdpowiedzUsuń