niedziela, 8 stycznia 2012

Rozdział 4

Na wstępie chcę podziękowac wszystkim Directioners za wczorajszą akcję ! jesteście niesamowite ! :) Kocham Was ♥

______________________________________________________________


*** Oczami Lilly ***

Było koło godziny 11 rano . Harry poszedł pod prysznic a ja w tym czasie miałam zrobic coś do jedzenia . Jednak cały czas nie dawało mi spokoju to co się między nami wczoraj wydarzyło . Powinnam czuc się głupio . Zdradziłam mojego chłopaka z najlepszym przyjacielem . Nie czułam się tak . W głębi serca cieszyłam się z tego co się stało . Zdawało mi się , że zaczynam czuc do niego coś więcej . Może zawsze tak było tylko ja się przed tym broniłam ? Nie wiem . Ale musiałam coś postanowic . Niestety nie mogłam . Byłam rozbita między Justinem a Harrym .

- Świetnie , spaliłam jajecznice ! - krzyknęłam .
- Nie wyrzywaj się na biednych jajkach . - powiedział wchodzący do kuchni Hazza . Na jego widok moje serce zaczęło bic szybciej .
- Nie wyrzywam się .. zamyśliłam się tylko .
- Wiesz .. do twarzy Ci w mojej koszuli . - uśmiechnął się cwaniacko .
-Ee .. masz . To na kaca . - dałam mu szklankę z napojem i siadłam przy stole .

Przez całe śniadanie czułam się strasznie niezręcznie . Co chwile na niego spoglądałam i przypominałam sobie wydarzenia wczorajszej nocy . Mimowolnie się uśmiechałam .

Pomyślałam , że muszę zadzwonic do Justina . On mnie ubiegł i przyszłał mi sms-a .

'Wyjeżdżam na miesiąc do Kanady , do dziadków . Będe na rozpoczęciu roku szkolnego . Kocham Cię ♥'

Napisałam mu tylko krótkie "Kocham Cię i czekam' . W pewnym sensie się ucieszyłam bo będe miała więcej czasu , żeby przemyślec tą sytuacje .

Jeszcze chwilę posiedzieliśmy przy stole w milczeniu . Chciałam to przerwac i postanowiłam , że pójdę pozmywac po śniadaniu . Harry poszedł oglądac coś w telewizji . Gdy skończyłam poszłam na górę ogarnąc mój pokój , który szczerze mówiąc wyglądał jak po spaleniu .  Gdy schodziłam na dół usłyszałam , że Hazza gada z kimś przez telefon .

- Kto dzwonił ? - zapytałam .
- Zayn . Ma na weekend wolną chate i zaprasza nas na noc . Powiedziałem , że pójdziemy ale jeśli nie chcesz to mogę zadzwonic i ..
- Nie . Chcę iśc - uśmiechnęłam się do niego .
- W takim razie za godzinę mamy byc u niego .
- Za godzinę ?! - krzyknęłam i poleciałam na górę się ogarnąc .

Załozyłam białą koszulkę , na to czerwoną koszulę w kratę, tenisówki w tym samym kolorze i dżinsowe szorty . Rozpuściłam włosy i zrobiłam lekki makijaż . Wtedy zdałam sobie sprawę , że Harry siedzi na dole w połowie nagi bo nadal mam jego koszulę . Zeszłam na dół i dałam mu ją .

- Trzymaj , twoja koszula . Mogę poszukac czegoś świerzego ale nie wiem czy coś znajdę .
- Nie trzeba . Będe czuc się tak jakbyś była częścią mnie . - Momentalnie spaliłam buraka .
- Wiesz .. Jeśli mamy zdążyc to musimy już wychodzic . - powiedziałam i pociągnęłam go do wyjścia .

Za jakieś 20 minut byliśmy pod domem Zayna .

- Słuchaj .. ale nie mówimy nic chłopakom ?
- Jesli nie chcesz nie musimy - uśmiechnął się i zadzwonił do drzwi .

Przez całe po południe wygłupialiśmy się i odwalaliśmy różne odpały . Później jak zawsze w sobotę wieczorem oglądaliśmy X - Factora i zamówiliśmy pizze .
Przez cały dzień starałam się zachowywac tak jak zawsze ale chłopcy wyczuli , że coś nie gra .

- Co się stało ? - zapytał Lou .
- A co się miało stac ? Wszystko okej - powiedziałam i oparłam głowę na ramieniu Hazzy .
- Skoro tak mówisz .. - widac było , że nie dowierza ale nie zadawał już żadnych pytań .

Za jakieś pół godziny skończył się X-Factor . Mieliśmy zamiar obejrzec jakiś film .

- To co komedia ? - zapytał Zayn .
- No jasne , ze komedia .
- Okej . Kto przyniesie płyty z góry ?
- Na mnie nie patrz marchewko - powiedział Lou .
- To ja pójdę na górę i przyniose - powiedział Harry i puścił do mnie oczko .
- Yy .. a ja pójdę do łazienki , żeby nie wychodzic w czasie filmu .

Gdy byliśmy na schodach Harry pociągnął mnie za ręke do pokoju Zayna . Przyparł mnie do drzwi i zaczął namiętnie całowac . Włożył ręce pod moją bluzkę i zaczął wodzic palcami po plecach . Ja wplotłam palce w jego włosy - uwielbiałam to robic . Całowaliśmy się dobre pięc minut gdy nagle dobiegł do nas głos z dołu .

- No gdzie wy jesteście do cholery ?! - Momentalnie oderwaliśmy się od siebie i zeszliśmy na dół .
- Nie mogłem znaleźc filmu i Lilly mi pomogła .
- Dobra , nie ważne . Oglądajmy już bo mi się nudzi .

Przez cały film zamiast patrzec na telewizor patrzyliśmy się na siebie . Nie wiem czemu ale miałam ogromną ochotę go pocałowac . Musiałam stwierdzic , że robił to o niebo lepiej niż Justin .
Przez resztę wieczoru myślałam nad tym co będzie . Miałam chłopaka a pożądałam mojego przyjaciela . To było chore . Czułam się jak dziwka . Przecież Justin nigdy mi tego nie wybaczy . Już miałam dośc tej sytuacji . Przez to wszystko strasznie rozbolała mnie głowa .

- Lilly , dobrze się czujesz ? - zapytał Louis .
- Nie bardzo , głowa mnie boli ..
- Późno już . Ja dam Ci jakąś tabletke a wy idzcie rozłożyc śpiwory w pokoju .  Zwijamy się zaraz spac .

Wzięłam tabletke i marzyłam tylko o tym , żeby iśc spac . Przebrałam się w piżamę i poszłam do pokoju Zayna .

- Lilly , śpisz obok mnie - powiedział zadowolony Harry .

' Co za zbieg okoliczności ' pomyślałam i położyłam się na śpiworze . Chłopcy usnęli momentalnie . Tylko nie my . Leżeliśmy i patrzyliśmy się na siebie .

- Słońce trzęsiesz się . Zimno Ci ? - zapytał szeptem Harry .
- Trochę ..
- Chodź tu do mie . - powiedział i przykrył mnie swoim kocem . Wtuliłam się w jego nagi tors . Niedługo potem zasnęliśmy .

Rano obudziły mnie jakieś krzyki.

- Do cholery Lou , zejdz z kojego łóżka ! - krzyczał Zayn .
- Nie ma takiej opcji ! Co to za dyskryminacja , że mam spac na podłodze !
- Aaaaaa ! Zabije Cię kiedyś , przysięgam ! - wtedy razem z Harrym zaczęliśmy się śmiac .
- A wy co marcheweczki ?
- A nic . Głodna jestem :)
- W sumie to ja też . Idzcie z Hazzą zrobic jakieś kanapki a ja z tym bałwanem ogarnę pokój .
- Spoko :)

Zeszliśmy razem na dół i weszliśmy do kuchni . Harry posadził mnie na blacie i objął rękami w pasie . Zaczęliśmy się całowac . Byłam taka podekscytowana , ze przez przypadek strąciłam szklankę na podłogę . Wtedy usłyszałam zbiegających na dół chłopaków .

- Jezu , terroryści ! - Wydzierał się Lou .
- To tylko szklanka ..
- Widzisz pacanie ? Mówiłem ! A co wy tak w ogóle tu robicie ?
- Nic .. śniadanie przecież . - odpowiedziałam speszona i zaczęłam zbierac szkło z podłogi .

Zjedliśmy śniadanie , obejrzeliśmy pare filmów i wieczorem Zayn odwiózł nas do domów . Umówiłam się z Harrym na 22 na skype'a . Mieliśmy coś postanowic . Jeszcze nigdy się tak niczego nie bałam . Siedziałam przed komputerem i psychicznie przygotowywałam się do tej rozmowy . W końcu nadeszła 22 .


*** 3 tygodnie później ***

Przez cały ten czas każdy dzień spędzałam z chłopakami . Gdy tylko nadażyła się okazja spędzałam go sam na sam z Harrym .
To całowanie po kątach - czułam się jak w jakimś brazylijskim tasiemcu . Ustaliliśmy , że na razie mam nie mówic nic Justinowi . Dopiero za jakiś czas , kiedy będe na to gotowa . Czyli miałam teraz chłopaka i kochanka . Wiem jak głupio to brzmi ale taka była prawda - Harry był moim kochankiem . Jak na razie jakoś sobie z tym radziliśmy . Teraz będzie gorzej . Jutro jest rozpoczęcie roku szkolnego , a to oznacza , że Justin wraca do Londynu ..


_____________________________________________________________

No i mamy 4 rozdział :) Mam nadzieję , że się podobał . Licze na komentarze :) ♥

14 komentarzy:

  1. super rozdział !
    jestem ciekawa co dalej będzie między Lilly i Justinem!
    pisz dalej i daj mi znać pisząc na twitterze :)

    Karolina xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaa O.O Bosh co tutaj się dzieje! W sumie fajnie mieć tak Harry'ego za kochanka xD lol czekam na NN ^^ @pati3131

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisz następny ! *__*
    Jak będzie nowy, to daj mi znać na twitterze- @weronika99459
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. szczerze nie wiem dlaczego ale wolałabym Lilly z Justinem. nic ty piszesz więc czekam co będzie dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuper !
    Koocham to ; )
    Daj jakąś akcję z Biebsem ; p
    I informuuj o NN ; p

    OdpowiedzUsuń
  6. NO to się bohaterka nieźle zabawia :) czekam na nn!

    OdpowiedzUsuń
  7. aaaa, boskie ;D dawaj szybko następny, bo ciekawa jestem co będzie ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. mam nadzieję że Lilly wybierze Harrego !!! ;D

    Karolina xxx

    OdpowiedzUsuń
  9. mam nadzieje ze jutro dodasz nowy rozdzial x

    OdpowiedzUsuń
  10. uhuhuh, dawaj już następny bo nie mam co czytać ;>>

    OdpowiedzUsuń
  11. zajebisteee <3 ja chcę więceeeej <3
    @Klaudiaaa_123 ;)

    OdpowiedzUsuń